Archiwum maj 2006


Palenie nie szkodzi.
Autor: delicja
27 maja 2006, 20:19
Tak twierdzi mój gość. Mam palących gości, przyznaję, że jest mi dosyć trudno. Jeden z moich gości twierdzi, że palenie 10 papierosów dziennie nie jest szkodliwe. Może i nie jest, jednak ja nie potrafiłabym palić 10 dziennie, musiałabym palić 20 do 30. Za wszelką więc cenę muszę opanować pragnienie zapalenia. Faktem jest też, że goście ograniczają palenie przy mnie, chociaż zachęcam Ich żeby palili ponieważ lubię zapach dymu. Niestety dym papierosowy w dalszym ciągu pachnie mi.
Palenie szkodzi zdrowiu.
Autor: delicja
21 maja 2006, 17:46
Nachodzą mnie wątpliwości, czy aby na pewno szkodzi. Ja chcę rzucić palenie przede wszystkim ze względu na koszty finansowe, po prostu nie bardzo mnie stać na regularne zatruwanie się nikotyną. Chociaż w przypadku nałogowca cena nie gra roli, wydaje się ostatnie pieniądze na zaspokojenie głodu nikotynowego. Ja jednak postaram się być rozsądnym człowiekiem i jak na prawdziwą babcię przystało nie wrócę do nałogu. Piszę tak, chociaż sama sobie nie bardzo wierzę. Chcę zerwać z paleniem na zawsze!
Nie palę.
Autor: delicja
17 maja 2006, 18:02
Nie palę w dalszym ciągu, jednak coraz częściej łapię się na tym, że w niektórych sytuacjach po prostu chętnie zapaliłabym papierosa, gdybym oczywiście miała w zasięgu ręki. Dowiedziałam się, że najwięcej kryzysów występuje po połowie roku do roku niepalenia. Jestem zdeterminowana aby rzucić palenie, muszę więc przygotować się na walkę z kryzysami. Wydaje mi się, że najgorsze są okresy zniechęcenia i apatii, gdy jest nam wszystko jedno i na niczym nam nie zależy, a takie dni miewamy niestety.
Nie palę.
Autor: delicja
13 maja 2006, 20:42
Błąd na stronie .Nie wiem o co chodzi.Przed chwilą napisałam notkę, ale nie zapisała się.
Nie palę.
Autor: delicja
09 maja 2006, 21:34
Nie palę, ponad 4 miesiące a jednak sporo jest jeszcze sytuacji w których sięgnęłabym po papierosa. Pragnę mieć taką siłę, która pozwoli mi zerwać na zawsze z tym obrzydliwym nałogiem. Może będę ją miała, może nie. Na tym etapie odwyku wszystko się zdarzyć może.