6 listopada minie 1 rok i 10 miesięcy bez...


Autor: delicja
Tagi: tylko_nie_pal  
04 listopada 2007, 16:25
Albo pal decyzja należy do Ciebie. Niestety nie zawsze tak jest, ze decyzja należy do palącego. Nałóg nikotynowy powoduje takie spustoszenie w organizmie i psychice uzależnionego, że nie jest on w stanie decydować o niezapaleniu papierosa. Do pewnego czasu! Teraz to wiem, ponieważ starałam się zrywać z nałogiem od zawsze, odkąd się uzależniłam. I teraz, gdy nie palę prawie 2 lata wiem, że nie ma prostych recept. Jeszcze teraz mam takie chwile, że gdybym miała papierosa w zasięgu ręki to zapaliłabym pewnie. Chociaż z drugiej strony powtarzam to sobie, że po takim okresie abstynencji nikotynowej jest mi łatwiej opanować się i zrezygnować z zapalenia. Ale czy napewno tak jest? Nie jestem tak do końca o tym przekonana. W każdym razie chcę trwać jak najdłużej, a najlepiej na zawsze w abstynancji nikotynowej.
04 listopada 2007
Godne podziwu. Jesteś wielka!
04 listopada 2007
tak trzymaj dziewczyno ,nie poddawaj sie!!!!!!Ja tez nie pale od ,no..przeszlo2 lat.I chyba nie bede paliL ,chyba ze znow jakies traumatyczne przezycie wstrzasnie moim zyciem!!!!!Nie, wtedy palne sobie w leb a nie zapale!!!

Dodaj komentarz