Dziś pewnie też nie zapalę papierosa.


Autor: delicja
19 marca 2006, 07:59

W dalszym ciągu wolę być ostrożna w ocenie swojej silnej woli.Jednak jest to 73 dzień.Zepsuł się stepper i musiałam zwrócić do sklepu.Muszę powiedzieć, że jest to świetnie gimnastykujące urządzenie, lepsze niż rower treningowy.Niestety nie miałam szczęścia i stepper po 2 dniach zaczął się sypać, chociaż do 100 kg brakuje mi jeszcze 25.Muszę rozejrzeć się za następnym.

19 marca 2006
Dziękuję za ciepłe, dodające otuchy słowa.Tym bardziej są cenne, bo pochodzą od osoby niepalącej.Z reguły niepalący nie tolerują nałogowych palaczy, nie rozumieją co to nałóg, nie znoszą \"zapachu\" osób palących.Prawda-obżarstwo to dopiero jest nałóg! Narazie muszę pokonać nikotynizm, potem wezmę się za obżarstwo.
Małgosia
19 marca 2006
Ja nigdy nie paliłam, ale mimo wszystko i tak Cię podziwiam :) Jest to pewnie dla Ciebie duży stres. Tylko uwazaj na diete, abys niedługo nie musiała walczyc z kolejnym nałogiem (obżarstwo). Podobno trudniej jest zmienic nawyki żywieniowe niż rzucic palenie. Pozdrawiam

Dodaj komentarz