Pokonuję nałóg.


Autor: delicja
12 czerwca 2007, 08:54

Pokonuję, pokonuję i nie mogę pokonać nałogu palenia tego świństwa. Od kilku dni "chodzi" za mną papieros. Wszystko mnie wkurza, a najbardziej durne pomysły związane a zakazami palenia w miejscach zwanymi publicznymi, czyli w zakładach pracy w promieniu 10 metrów, na przystankach kawiarniach itd.. Ze swojego doświadczenia wiem, że takie zakazy przynoszą odwrotny skutek. Wszak to przez łamanie zakazów stałam się nałogowym palaczem, ponieważ one były odkąd pamiętam i co? Zawsze można znalezć możliwość zapalenia omijąc bzdurne zakazy, które jeszcze bardziej prowokują chęć zapalenia. Eh...

12 czerwca 2007
A moj tata rzucil palenie juz kilka lat temu i teraz gania moja biedna mame, ktora popala sobie marlborasy bezkarnie. Ja sie ciesze na te zakazy- jestem niepalaca i w koncu ludzie przestana mi dmuchac dymem.
w_ż_s_m
12 czerwca 2007
świństwo, ale lubię. solodymki na balkonie...uwielbiam. pozdrawiam i kiwam z podziwem głową. trzymam kciuki.

Dodaj komentarz