Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10
|
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
01 |
02 |
Archiwum 10 lutego 2008
6 stycznia minęło 25 miesięcy od dnia w którym nie poszłam rano do sklepu po papierosy. To był dzień! Teraz to wiem, ile zyskałam dzięki temu, że nie kupiłam wówczas fajek. Zyskałam i to nie tylko finansowo, głównie na swoim i tak słabym zdrowiu. Jeszcze dobijałam sie papierosami. Modlę się o to, aby nic mnie nie skusiło do powrotu do nałogu, czyli do zapalenia tego pierwszego papierosa, po którym nastąpi powrót w szpony nikotynizmu.